wtorek, 30 maja 2017

FLOWER SET



Na wstępie musicie mi wybaczyć za moje włosy- oczywiście na szybko przed sesja próbowałam je uratować pianką do włosów... trzeba była się spóźnić, ale przynajmniej wyprostować. 
Stylizacja- typowo wiosenna, ze względu na narzutkę. Kupiłam ją chyba z 3 lata temu, ale prawie wcale w niej nie chodziłam. Czas przywrócić ją do życia ;) W tym sezonie będzie bardzo kwiatowo- nawet sukienkę dwa dni temu kupiłam na wesele z tym motywem, ale z nią będzie post po uroczystości, czyli w drugiej połowie czerwca. Zapraszam do oglądania zdjęć i standardowo- widzimy się niedługo ;) 
























Buty- no name
Spodnie- New Look
Narzutka- New Yorker
Zegarek- River Island


Fot. Wika ;)

wtorek, 23 maja 2017

NAVY BLUE AND WHITE


Nareszcie zawitało słońce i ciepło, a wraz z tym przyszedł dobry humor i pełno energii! To chyba dobrze, bo przez najbliższe dni będę siedzieć i się uczyć, także energia mi się przyda ;)
Wczoraj naszła mnie wena na pokombinowanie trochę przy wyglądzie bloga. Zmieniłam czcionkę na bardziej wyrazistą, wyśrodkowałam tytuły postów i datę ich dodania, myśle że jak złapie wolną chwilę to porobię coś jeszcze, żeby blog był przejrzysty i przyjemnie się go czytało. Lubię szukać i uczyć się nowych sztuczek w kwestii wyglądu i urozmaicenia mojego bloga i ogólnie blogowania, mam już nawet parę przyszłościowych pomysłów, ale wszystko z czasem, nic na siłę, nic na pokaz, nic sztucznie :)
Prezentuje Wam dzisiaj kolejny wygodny i komfortowy outfit- trampki będą chyba u mnie mile widziane, czas zaopatrzeć się w inne kolory, zwiewna koszula w kratę jest idealna na taką ciepłą pogodę, a białe spodnie to rzecz, którą powinna mieć w szafie każda kobieta i można je nosić na sportowo, jak i w eleganckim zestawieniu. Zapraszam do obejrzenia zdjęć i do zobaczenia/napisania niebawem! Buźka!























Buty, Spodnie, Koszula, Okulary- Primark

Fot. Wika ;)

środa, 10 maja 2017

NIKE COURT BOROUGH MID PREM



Ostatnio chodziłabym tylko w sportowych butach i bluzach, a miałam zacząć kupować sukienki ;) No cóż, pogoda na razie nie pozwala na balerinki i osłonięte nogi, a że nienawidzę chodzić w rajstopach zostają mi tylko spodnie, wygodnie buty i ciepłe bluzy. Kiedy przyjdzie prawdziwa słoneczna wiosna? 
Co do outfitu- najwygodniejszy jaki może być, doskonały na dni, w których brakuje słońca i towarzyszy Nam wiatr. W końcu mam sportowe buty, które nie mają różowych fragmentów (sukces tak trochę) i są za kostkę, bo dawnej chodziłam zazwyczaj w mid'ach. Długo po sklepach nie musiałam szukać idealnych, bo gdy zobaczyłam te to już inne oczywiście mi się nie podobały. 
Musze już zmykać, także zostawiam Was ze zdjęciami i do zobaczenia niedługo!
























Buty- Nike
Spodnie- H&M
Sweterek- Mango
Ramoneska- No name

Fot. Dawid <3

sobota, 6 maja 2017

CHANGE- HAIRSTYLE

Hej hej hej. Wiem, że mnie tu ostatnio malutko, ale wyjazdy świąteczne i majówkowe dały się we znaki, do tego problemy z aparatem i kilka innych czynników. Jednak wracam, oby się tylko pogoda poprawiła i obym miała trochę więcej czasu, bo z nim ciężko.

Co u mnie? Cały czas zmiany, cały czas do przodu. Wczoraj zawitałam w końcu do fryzjera. Tak, moje włosy doczekały się opieki ;) Ogólnie to nie ufam fryzjerom, tym bardziej moje włosy. Ale chyba znalazłam salon i fryzjerkę, które mogę polecić i nie wyszłam stamtąd z płaczem :P
Do sedna- kolor i kondycje moich włosów widać już było z postach tu na blogu. Jak ja to nazywałam "kilometrowy odrost", końcówki popalone i wysuszone od prostownicy bądź też lokówki, w pewnym momencie nawet przestałam używać szczotki do włosów, bo stan włosów nie pozwalał mi na ich rozczesanie bez płaczu. Ale ten odrost i nic nierobienie z nimi miało tu swój cel. 


Znając już miejsce i czas akcji, gdzie moje włosy będę ratowane, zaczęłam szukać inspiracji za to jaki kolor, czy ściąć na krótko, czy też zachowac długość i pozbyć się tylko tego co zniszczone. Po konsultacjach w salonie Agnes wymyśliłyśmy wspólnie rozjaśnienie na plexie i ścięcię tych koszmarnych końcówek. Farby u nasady nie chciałam mieć, postanowiłam schodzić powoli do swojego naturalnego koloru (czyli ciemny blond) i koloryzować tylko końcówki (typu ombre/sombre).


Pierwszy etap jak widac mamy za sobą ;) Włosy skrócone o 10 cm, rozjaśnione, góra została nie naruszona. Niestety, przy moim kolorze i kondycji włosów można było jak na razie tylko tyle zrobić, w innym przypadku mogłabym zostać łysa :( Kolejny etap rozjaśniania i doprowadzania ich do ładu składu za 2 miesiące. Chciałabym uzyskać mniej więcej coś takiego:





Zobaczymy jak się potoczy dalej moja przygoda w tym salonie. Chcę serdecznie także pozdrowić Agnieszkę J. i podziękować za wczorjszą cierpliwość, zaangażowanie i porady.

Czekam na komentarze i zapraszam już po niedzieli na post outfitowy, tymczasem miłego wieczoru!